W minioną środę na St. Mary's Stadium odbył się zacięty mecz piłkarski pomiędzy drużynami Southampton i Watford. Spotkanie to było częścią 43. kolejki Championship. Ostatecznie gospodarze z Southampton zdołali wygrać 3-2, po emocjonujących 90 minutach, które dostarczyły wielu niezapomnianych momentów. Wynik na przerwę wskazywał na minimalne prowadzenie Southampton 2-1, ale emocje utrzymały się aż do końcowego gwizdka sędziego.

Sensacyjny mecz na St. Mary's Stadium!

Dramatyczne widowisko na St. Mary's Stadium, gdzie Southampton podejmowało drużynę Watford w ramach 43. kolejki Championship. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy już w 1. minucie objęli prowadzenie za sprawą W. Smallbone'a, asystującego A. Armstrongowi.

W 20. minucie C. Adams podwyższył wynik na 2-0 po podaniu D. Brooksa, jednak goście szybko odpowiedzieli. W 34. minucie R. Porteous skrócił dystans, zdobywając bramkę dla Watford po asyście Y. Asprilli.

Po przerwie emocje sięgnęły zenitu. W 85. minucie I. Koné wyrównał na 2-2, pokonując bramkarza Southampton, W. Hoedta. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale w doliczonym czasie gry F. Downes zdobył zwycięskiego gola dla gospodarzy, asystując T. Harwood-Bellisowi.

Spotkanie nie obyło się bez kartek. Ryan Fraser z Southampton został ukarany żółtą kartką w 74. minucie, natomiast Wesley Hoedt, Ryan Porteous i Edo Kayembe z Watford również zobaczyli żółte kartki za różne przewinienia.

Ostatecznie Southampton wygrywa z Watford 3-2, zapewniając sobie cenne trzy punkty w walce o awans. Mecz pełen zwrotów akcji, w którym emocje sięgały zenitu aż do ostatniego gwizdka sędziego Josh Smitha. Kibice na St. Mary's Stadium na pewno nie będą o nim szybko zapominać!

Kolejne wyzwania czekają obie drużyny

Po tym emocjonującym spotkaniu Southampton zmierzy się w kolejnych kolejkach z Preston, Cardiff oraz Leicester. Natomiast Watford będzie musiał stanąć naprzeciwko Hull City, Sunderland oraz Middlesbrough. Czy obie drużyny utrzymają dobrą passę czy może czekają je kolejne niespodzianki? Przekonamy się już niedługo!